- 09.05.2019
- 3 min czytania
Chcesz coś zmienić w swoim życiu, ale jeszcze nie wiesz, jak się do tego zabrać? Na półkach w domu zgromadziłeś już wszystkie dostępne na rynku podręczniki na temat osiągania celów, ale jakoś nie idzie Ci przełożenie teorii na praktykę? Może więc do określania i osiągania celów oraz wprowadzania zmian w życiu zainspiruje Cię historia jednego z naszych ambasadorów? Przedstawiamy historię Tomka, dla którego pasja do gór stała się motorem do zmian w życiu.
Z tekstu dowiesz się:
- jak Tomek Habdas łączy pracę zawodową z pasją,
- od czego zależy realizacja planów,
- jak pomóc sobie w spełnianiu marzeń.
Cześć, nazywam się Tomek i kocham góry…
Właśnie tak przedstawia się Tomasz Habdas. W sieci prowadzi kanały społecznościowe pod nazwą „W szczytowej formie”, na których dzieli się swoją pasją – chodzeniem po górach. Mówi, że to miejsce, w którym staje się najlepszą wersją siebie. Dlatego stara się bywać tam jak najczęściej. Skromnie uważa się za człowieka o wielu wadach, a górskie wyprawy są jego sposobem na przezwyciężanie słabości i samodoskonalenie.
Tomek dorastał w Żywcu w Beskidach. Chociaż nie są to góry wysokie, to z dumą określa siebie mianem górala. Miłość do gór zaszczepili w nim rodzice – już od najmłodszych lat wędrował z nimi po beskidzkich szczytach. Mimo to dwanaście lat temu Tomek postanowił opuścić ukochane góry na rzecz miejskiej dżungli. W Warszawie ukończył studia ekonomiczne i postawił na karierę. Obecnie zajmuje się doradztwem finansowym w branży gastronomicznej. Dodatkowo prowadzi warsztaty i szkolenia z tej dziedziny.
Chociaż biznes idzie mu świetnie, to chętnie i często ucieka z Warszawy do swojej górskiej bazy, czyli Żywca oraz całego górskiego południa Polski.
Spędzanie w górach jak największej ilości czasu to jego życiowy cel
Celów ma jednak znacznie więcej. I to całkiem ambitnych. Planuje zdobyć Koronę Ziemi, czyli najwyższe szczyty każdego kontynentu. Na swoim wspinaczkowym koncie ma już Mont Blanc (2015) i Elbrus (2016). W planach ma też szczyty Korony Gór Europy, Słowacji, Wielką Koronę Tatr, a może nawet i Koronę Himalajów. Brzmi nieźle, prawda? Ale jak to mówią, apetyt rośnie w miarę jedzenia!
Jak utrzymać formę?
Skoro już mowa o apetycie, pewnie jesteś ciekaw, jakim cudem przy takim tempie życia Tomek jest w stanie utrzymać formę. Kluczowe jest odpowiednie zarządzanie czasem. Zaniedbywanie kondycji na rzecz życia zawodowego sprawiłoby, że kolejne wyprawy górskie byłby dla Tomka fizycznie nieosiągalne. Właśnie dlatego z chęcią pomagamy mu w utrzymywaniu formy! Na trening za niego nie pójdziemy, ale karmimy go najlepiej, jak potrafimy. Dla Tomka catering Nice to Fit You z dowozem to nie tylko oszczędność czasu, ale też konkretna dawka energii potrzebna do intensywnych treningów.
Jaki jest przepis na sukces według Tomka Habdasa?
Przede wszystkim… ciężka praca. Ale nie ma sukcesu bez celu. Tomek każdą decyzję podejmuje z nastawieniem na ustalone cele. Później konsekwentnie dąży do ich osiągnięcia. Jednak najważniejsza jest dla niego wiara we własne przekonania. Jak sam mówi: Gdyby nie to, nie zmieniłbym swojego życia. Pewnie dalej siedziałbym w korpo albo prowadził firmę ze wspólnikiem. Ja jednak chciałem więcej. Chciał mieć więcej czasu dla gór i dla siebie, a przede wszystkim – mieć więcej radości z tego, co robi.
Tomek jest przykładem człowieka, który oczekuje od życia więcej niż codzienna rutyna i kariera zawodowa. Dlatego za cel postawił sobie robienie tego, co w życiu sprawia mu radość. Chociaż nie jest to łatwa pasja, bo wymaga mnóstwa wyrzeczeń, ogromnego wysiłku i ciężkiej pracy, to satysfakcja z osiągnięcia kolejnego celu (w tym przypadku – zdobycia kolejnego szczytu) jest nie do opisania. A jakie są szczyty Waszych marzeń?